Perfekcyjne studium samotnego życia wewnętrznego i zdławionego pożądania.
Wypalona wewnętrznie Ann, podświadomie zdaje sobie sprawę, że jej życie jest jałowe i nie wygląda tak, jakby tego chciała. Jej mężem jest zadufany w sobie hipokryta adwokat, który żonę bardziej traktuje jak swą rzecz, niż istotę ludzką. Jakby tego było mało, regularnie zdradza Ann z jej własną siostrą. Niespodziewanie na drodze sfrustrowanej kobiety, staje Graham, kolega jej męża z dawnych lat. Człowiek tajemniczy, bardzo wrażliwy i zamknięty w sobie. Między Ann i Grahamem zaczyna rodzić się skomplikowana więź, która okaże się fundamentalna dla nich obojga.
Osobiście nie mogłam oderwać wzorku od ekranu podczas seansu. Kameralny i subtelny klimat świetnie dopełnia ten psychologiczny twór balansujący na granicy arcydzieła. W tym filmie każdy dialog niesie ze sobą pokaźną siłę przekazu. Do tego dochodzą naprawdę solidne kreacje aktorskie (przede wszystkim godny owacji na stojąco Spader). To trzeba zobaczyć!